Arena

Wilta podniosła się i spojrzała złym wzrokiem na Omegę. Jej oczy zaświeciły na czarno. Zaczęła biegać wokół wilczycy. Nagle przybliżyła się do niej i ją podrapała po boku i po po szyi. Po chwili pogryzła ją po ogonie i podrapała po łapie tylnej prawej.

Post został pochwalony 0 razy

Salmyś piszczała jak szczeniak:
-Wiiilta! Dawaj!
Dalej wymachiwała piankowym paluchem i można podkreślić, że popcorm był już wszędzie. Co jakiś czas ciągnąła napój z puszek przez dużą słomkę.

Post został pochwalony 0 razy

Yes, można. Nagła śmierć. xd Ale musi być zgoda usera.

Carly siedziała i patrzała na walkę. Zerknęła na Salome, rzucającą popcornem. Zaśmiała się cicho. Istna szalona wilczyca. Wilczyca była dokładnie taka sama, jak Carly jeszcze niedawno. A teraz...?

Post został pochwalony 0 razy

Piankowy paluch ześliznął się z łapy Salm i upadł na głowe Carly.
-Oj, przepraszam, nie chciałam...-rzuciła i pośpiesznie pobiegła w stroną Car. Zabrała paluch, schował go spowrotem i wróciła na kiejsce.

Post został pochwalony 0 razy

Wilta i Omega bardzo krwawią, atakowane w dużej ilości procentów zadrapaniami i ugryzieniami. Obie tracą 20pkt. życia. Są bliskie wykończenia. Jeśli nie chcą śmierci, lepiej, żeby się poddały.

Wilta = 20pkt.
Omega = 26pkt.

Post został pochwalony 0 razy

-Wilta dajesz!-krzyczała Salm. Ustawiła na swoim siedzeniu góre z podełek po popcornie i stanęła na niej.
-Wiiiiiilta!-powtarzała w kółko przeciągając 'i'. Co jakiś czas popijał soczku. W końcu wyciągnęła wielki banner zrobiony z prześcieradła, własnołapnie stworzony tymi oto boskimi łapami więźniarki szaleństwa. Na banerze było napisane:
<center>Wilta No 1!
Wilta #1!
Wilta nie umiem wymyślić wiecej kombinacji z numerem 1!

Post został pochwalony 0 razy

Mała Ari wyszła z Areny machając wesoło ogonem, i znikając za krzakami.

Post został pochwalony 0 razy

Usiadła i trochę się wyspokoiła. Złożyła banner i schwała piankowy paluch. Ciągnęła soczek z puszek, ale sie skończył. Nie wiadomo skąd wyjęła wielką zgrzewkę czerwonej oranżady i wymieniła puszki poczym wróciła do kibicowania.

Post został pochwalony 0 razy

Omega rzuciła się na Wiltę. Podrapała ją po lewym oku, po czym wbiła jej pazury w prawy bok i odepchnęła z wielką siłą.

Post został pochwalony 0 razy

Wilta spojrzała na Omegę. Jej oczy zrobiły sie czarne. Nagle zjawiła sie koło niej i ją ugryzła w łapę i ją przewróciła. Po chwili wbiła pazury w jej brzuch i przejechała nimi, aż do karku.

Post został pochwalony 0 razy

Obie, zażarte i o ognistym temperamencie wilczyce straciły po 15 pkt życia. Teraz ich życie stanęło pod wielkim znakiem zapytania. Są wycieńczone i niezdolne do walki. Lecz czy któraś przestanie...?

Wilta = 5pkt.
Omega = 11pkt.

Post został pochwalony 0 razy

Omega chciała dalej walczyć, ale nie chciała stracić życia. Spojrzała na Carly i powiedziała. - Stop!
Po chwili spojrzała na Wiltę i usiadła na przeciwko niej.

Post został pochwalony 0 razy

Carly uniosła łeb wraz ze słowami Omegi. Stop odbiło się o jej umysł.
- Zatem koniec - rzekła krótko - Dobrze że się nie pozabijałyście. Watahy straciłyby swoje Alfy. Omega pierwsza powiedziała stop, zatem Wilta wygrywa. Gratuluję.
Z tymi słowami Carly rozpłynęła się w powietrzu.

Post został pochwalony 0 razy

Wilta spojrzała na Omege. Wstała i podeszła do niej.
- Dobrze walczysz. - powiedziała do wilczycy.
Po czym nagle zrobiło się ciemno, a kiedy już było jasno Wilty nie było. Po prostu zniknęła.

z.t.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilta dnia Pią 17:12, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Omega rozejrzała się, po czym zawiał silny wiatr, a ona uniosła się i znikła w chmurach.

z.t.

Post został pochwalony 0 razy