Znaleziono 27 wyników

No cóż warto bylo spróbować - mruknęła i wstała i pobiegła jak tygrys w dal.

Uśmiechnęła sie do dzieci. po chwili mruknęła -Czy chcecie bym została waszą zastępczą mama czy przyjaciółka -zapytała się z troską i sarkazmu w głosie . Po prostu zwróciła się jak jakaś królowa.

Wygląd (niedokładny): ciemna wilczyca za skrzydłami biało lub żółto lub niebiesko zielona.
Wiek :dorosła
Dodatki (skrzydła, wisiorki, grzywki itd.): skrzydła, grzywka, jakaś blizna po walce
Płeć: ...

Spojrzała czule na małą biorąc ja delikatnie za kark i chowając ją zakrywajac ją pod sobą, pod jej sierścią.Ogrzewając ją swoim wilczym ciepłem.Zaczęła obserwować okolicę z zaskoczeniem tak pięknego m ...

Wzruszyła ramionami i podciągnęla do siebie maluszka tuląc go do piersi. Na zawsze będę twoją mamą -powiedziala liząc czule jak matka szczczeniaczka.

Przyszła powoli krocząc zauważyła leżącą wilczycę i dorodnego wilka. Zbliżyla się nieśmiało siadając niedaleko tego basiora z nadzieją że odnalazła swoją połówkę. Usiadła obok niego nie dotykając go b ...

Zasmuciła się opuszczając z zdziwienia piłkę na podlogę, i odbiegła w dal z nadzieją że zaprzyjaźni się i zaopiekuje się malcem.

Zauważyła maluszka małego szczeniaczka. Podeszła siadając do niej mówiąc: -zagrasz ze mną w piłkę - spojrzawszy w jej pomarańczowo brunatne oczy.Mała zamarła bez ruchu patrząc w jej oczy, w obcą wilc ...

Imię: Lady
Ranga obecna: Dojrzały
Ranga proponowana: (Zdana ranga przez Shearę) na Opiekun Szczeniąt.
Wataha: Zielonego Życia

Poczuła się jak w niebie, uśmiechnęła się do Sheary i podziękowała, po chwili zapytała się czy już może odejść -patrząc w jej oczy z radością.

Uśmiechała się promieniście do Sheary, nie bojąc się czy zdała czy nie. Pragnęla zdać bo miała doświadczenie i pragnęła być opiekunką szczeniąt.

-jestem spokojna i nie wkurzyl by mnie, wytłumaczylambym mu ze tak nie ładnie postępuje że nie wolno pyskować bo jestem starsza od niego i nie wolno robić komuś na złość bo kiedyś inna osoba zrobi mu ...

Zaatakuję cię -uśmiechnęła się i przewróciła bardzo mocno Shearę tak ze wypuściła z pyska maskotkę, i po chwili wgryzła się w kark śheary tocząc się z nią, aż w końcu ją unierochomiła morderczym ins ...

-jeżeli by mial wypadek uratowalam bym go przed nieszczęściem sama raniąc się, jeżeli byłby przez rozwcieczonego wilka zaatakowany obroniłam bym go, a jak bylby chory opiekowałam bym się nim żeby wyzd ...

-No więc wybrałam watahę Zielonego Życia bo pochodzę z tej watahy tylko że ona miala inną nazwę w smoczym języku ,, Alshi ima hasz - to znaczy Życie Zielonej watahy- po chwili zastonowiła się i powied ...