Wodospad ciszy.

Wilk obserwował zachowanie dwóch osobników z jego watahy - Czy to ja jestem za stary, czy one zbyt energiczne? - przeleciało mu przez łeb. Spojrzał jeszcze raz na samice - See ya - krzyknął i zaczął kierować się do wyjścia. On nie był już taki skory do zabaw więc wolał się wycofać póki mógł.

Post został pochwalony 0 razy

Chociaż nie wiedziała, co to znaczy odpowiedziała:
-Nawzajem!
Potem rzuciła sie szczeniaka i piszczała wesoło. Zabawy, czy tez raczej szleństwo?

Post został pochwalony 0 razy

A ona wyskoczyła raczej z wody jak kangur, wydając z pyszczka coś pomiędzy warczeniem a mruczeniem~. Normalne dla niej. Opadła przodem na zgięcia łap, coś, jak te psiaki, jak się chcą bawić. Słodkie~. *_*
- Yuuki~! - podskoczyła do góry jak pluszowa zabawka z wbudowaną sprężynką w... zadzie. xD

Post został pochwalony 0 razy

Zaśmiała się i odsunęła do tyłu. Wystawiła łapy i zaczęła sie rozpędzać. Przeskakując nad Yuki wymówiła - a raczej wypiszczała - swoje imię
-Saloooomeee~!
Z gracją i wdziękiem wylądowała na ziemi. Elegancko zamiotła ogonem, zmrużyła oczy i wpatrywała się w Yuki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Pią 15:53, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Przyszedł nad wodospad.Napił się wody i usiadł.Spojrzał przelotnie na wilczyce.-Hmm...czemu on nazywa się ciszy?Nie widać tego.To znaczy słychać.-pomyślał.

Post został pochwalony 0 razy

Obeszła Yuki dookoła. Mmm, zapach Ognistego Nieba~! A więc Yuki była w tej samej watadze. Patrzyła sie w jej małe, czarne ślepia prawie zasłonięte grzywką.
-Ładny kolorek-rzuciła z szerokim uśmiechem na twarzy.

Post został pochwalony 0 razy

- Mercii, Salomee~! - zasalutowała, gadając z francuskim akcentem.
W małej, psychopatycznej Yuki płynęła krew francuska. Chcąc zrobić to co jej nowa kumpela, chciała ją przeskoczyć z identyczną gracją~. Skoczyła~! Sweetny uśmieszek pojawił się na jej pysiaczku. Z psychopatyczną minką uniosła jedną łapkę do góry, stając z wyrazem wyniosłym i wywyższającym. Zastygła~.

Post został pochwalony 0 razy

-Poooosąąąąg...-rzuciła przeciągle.
-A!A!A! Kalambury!-krzyknęła zaraz podskakując. Obeszła Yuki dookoła i obejrzała z kazdej strony.
-Myśliciel?-spytała. nie, to raczej nie to...
-Francuska damulka!-krzyknęła radośnie. Istotnie, poza Yu wydawała sie byc podobna do jednego z tych obazów przedstawiających francuskie 'panie'.
-Muadmuazel![tak się chyba tego nie pisze xdd]

Post został pochwalony 0 razy

Yuki nie wytrzymała. Wybuchła wesołym, jak to w jej posiadaniu, rechotem.
- Niepodobne, a jednak~ - rzuciła.
Chichrała się nieprzerwanie. Ah, jak ona lubiła tą czynność. I wciąż uśmiech~! Ona nie pamięta dnia, kiedy ostatnio płakała.

Post został pochwalony 0 razy

Salome zmarszczyła nos i skrzywiła się. Zastygła w takiej pozie przez kilka chwil, jednak potem się otrząsnęła.
-Z czego?-spytała krótko potrząsając prawym uchem.

Post został pochwalony 0 razy

Wilta obserwował zachowanie dwóch wilczyc. Machnęła leniwie ogonem. Po chwili wstała i poszła w kierunku wyjścia. Jak dla niej było tutaj zbyt głośno. Rozejrzała się poszła.

Post został pochwalony 0 razy