Test Salome na Wojaka

Bezkresna pustynia, z daleka widać wulkan. Ogromne, majestatyczne wzgórza pełne rozgrzanej do czerwoności lawy. Salm usiadła na poszarzałej skale i czekała na Cheriego.

Post został pochwalony 0 razy

xD to jest dział na legowiska. przenoszę do odpowiedniego. ;P

Wilk przybył pewnym i mocnym krokiem, lecz wciąż delikatnym jak na jego płeć. Zlustrował wilczycę wzrokiem - Witaj znowu. ( xD ) Pierw dwa pytania. Dlaczego ta wataha i ta ranga? - spytał dość poważnym tonem głosu.

Post został pochwalony 0 razy

-Wataha... Te wilki... To wszystko pasowało do mnie najlepiej, tu czułam się jak w niebie [ognistym niebie xdd]. A ranga... Cóż pomagać możemy na różne sposoby, ja chciałabym zasiliś szeregi watahy. A iż na wojaka nadawałabym się najlepiej, to wybrałam właśnie tę rangę-mówiła co jakiśczas oblizując się po nosie.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk z pozoru rozrywkowy i nie lubiący formalności podczas testu wydawał się bez uczuć. Kamienna poza, brak objawu jakiegokolwiek rozkojarzenia - Dobrze. Co sądzisz o innych watahach? - spytał ponownie.

Post został pochwalony 0 razy

-Zależy.-mruknąła pod nosem.
-Napewno wszystkie watahy to długa, pasjonująca historia, wielka wspólnota. Razem tworzą jedność, każdy jest obywatelem tej samej krainy.-mówiła wpatrując sie w martwy punkt na ziemi.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk kiwnął łbem - A co byś zrobiła gdybyś złapała jakiegoś obcego wilka na naszym terytorium? - spytał i począł przyglądać się dokładnie wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy

-Mógłby być szpiegiem...-mruknęła i zmrużyła oczy.
-Wtedy nalezy go spytac, dla kogo szpieguje. Jesli to łowca-nastawiła uszy-nalezy go wypędzić, gdyż nie bedzie kradł nam zwierzyny. Jęsli ma on złe zamiary zapewe rzuci sie na mnie bez skrupułów. Jeśli nie poradze sobie sama, zpobiegnę po pomoc. Jęsli jest z innej watahy nie zna naszych ściezek tak dobrze-mówiła nasladując ruchy, które zrobiłaby w omawianym przypadku. Na koniec rzuciła sie na ziemię i spojrzała Cheriemu w oczy.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk znów kiwnął łbem - Test teoretyczny zdany. Mógłbym zadać jeszcze jakieś pytania, jednak w twoim przypadku nie będzie to konieczne - mruknął - Teraz walka... Atakuj - rzekł i ruszył się w końcu z miejsca przybierając pozę obronną.

Post został pochwalony 0 razy

Salm uśmiechnęła sie szelmowsko. Jej sierśc się zjeżyła, ale uśmiech na jej twarzy promieniał nadal. Wystawiła pazury i z rozpędu rzuciła sie w strone Cheriego. Wydała przy tym dziwny dwięk - trochę jak pisk, trochę jak ryk i trochę jak parsknięcie kota.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Pią 15:55, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wilk z przeskoku wylądował dość daleki kawałek dalej - Nie traktuj mnie teraz jak sprzymierzeńca, lecz jak wroga. - mruknął i znów przyjął pozę obronną.

Post został pochwalony 0 razy

Nie zastanawiała się długo. W jej oczach błysnęła szkarłatna barwa krwi. Z otwartym pyskiem rzuciła się na Cheriego. Zrobiła to cicho, nie dając po sobie poznać, że jest pod presją.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Sob 19:09, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wilk obrócił się i przygniótł wilczycę łapą do podłoża - Nic nie zdziałasz na przeciwniku bez taktyk. Sam atak nie wystarczy. Musisz mieć strategię - wilk starał się motywować wilczycę by dała z siebie wszystko. W końcu zdaje na wojownika, jednego z najsilniejszych wilków w stadzie. Wilk puścił Salm i odszedł kilka kroków w tył - Jeszcze raz. - dodał.

Post został pochwalony 0 razy

Coś tknęło ją w sercu. Obudziło w niej zwierzę, prawdziwego potwora. Oczy zalśniły jasnożółtą barwą. Uśmiechnęła sie pod nosem. "Nie zawiode cię Cheri... I siebie tez nie zawiodę!"-myślała pełna determinacji. Zmarszczyła nos, warknęła - co było do niej zupeł nie podobne. Jej uczucia plątały sie pomiędzy determinacią i żądza krwi. Czyżby... Opętana? Nie miała czasu myśleć dłużej, ruszyła w stronę Alfy. Jej śnieżnobiałe futro splamił płomiennoczerwony kolor posoki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Sob 21:11, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wilk uśmiechnął się delikatnie. Wreszcie zaczynała się rozkręcać. Wilk złapał ją z kark i przydusił do ziemi - Ciekawe jak stoi z obroną.. - pomyślał wilk nie puszczając Salm.

Post został pochwalony 0 razy

Ta silnym udrzeniem łapy strąciła łapę Alfy. Złapała go pazurami za mark, tak jaby na nim usiadła~ Starała sie go przewrócić.

Post został pochwalony 0 razy