Test Nerielu na Samicę Alfa ON

Carly przyszła nad strumień lawy. W błękicie jej oczu odbijała się parząca lawa. Machnęła ogonem, idąc wzdłuż strumienia. Usiadła w pewnym momencie, patrząc przed siebie. Tam miała się stawic Nerielu.

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu przyszła patrząc na Carly. Usiadła przed nią i czekając na test.
Po chwili spojrzała na na lawę, aż jej oczy błysły. Wilczyca kochała patrzeć na płynącą lawę.

//Sory, że tak późno, ale dopiero dziś się skapłam, że to tu//

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nerielu dnia Śro 15:49, 28 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy

- Witam Cię, wilczyco Ognistego Nieba - Carly kulturalnie jak to szło za jej naturą, skinęła pyskiem - Dlaczego wybrałaś tą watahę, tą rangę?
Końcówka jej ogona się poruszała bez przerwy. Ona trzymała się z daleka lawy. Ogień, woda. Dwa przeciwieństwa.

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu spojrzała na Cerly i odpowiedziała na jej pytanie: - Wybrałam tą watahę i tą rangę, ponieważ jak to ja uwielbiam płomienie, lawę, która leje się z wulkanu i mama mi mówiła jak jeszcze byłam mała, że mam duszę przywódczą ognia. Nie wiem, czy jak dla ciebie się nadam, ponieważ jednak lubię się zabawić, ale zawsze można spróbować. - Wilczyca zamknęła lewe oko i nic nie widziała. Tylko płomienie, które szalały w jej duszy. Po chwili otworzyła oko. Nie znosiła tego, że nie widzi na prawe oczy. Patrzała na Carly przez cały czas wyprostowana.

Post został pochwalony 0 razy

Carly kiwnęła głową.
- Masz jakieś doświadczenie w walce? Musisz dobrze o tym wiedzieć, że teraz Ty będziesz odpowiedzialna za Watahę Ognistego Nieba - rzekła - Czy zmieniłabyś coś w watasze, co byś wniosła, jako Samica Alfa?

Post został pochwalony 0 razy

- Mam doświadczenia w walce i ja w watasze zmieniła bym, chyba nic, ale dodałbym zakątek ognia, gdzie wszyscy mogliby się zebrać i rozmawiać, a płomienie dawałyby wspaniały na struj i każdy z tej watahy byłby zaproszony - powiedziała, po czym dodała odważnym tonem: - Za tą watahę oddała bym nawet własne życie. -

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nerielu dnia Nie 13:30, 02 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Wilczyca uśmiechnęła się delikatnie. Wstała i przyjęła znaną każdemu wilkowi pozycję - głowa nisko, ogon wysoko.
- Zaatakuj mnie - rzekła - Pamiętaj, to jest najważniejsza część testu. Bez walki nie będziesz alfą.

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu spojrzała na Carly i się na nią rzuciła. Wilczyca miała mocną szczękę więc zaczęła bardzo mocno gryźć. Warczała, drapała i gryzła z wielką siłą. Później przestała no bo przecież nie mogła jej zabić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nerielu dnia Nie 14:12, 02 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy

Carly miała zasymulować prawdziwą walkę, więc warknęła na nią jak w prawdziwej bitwie. Odskoczyła w tył, stojąc twardo na ziemi.
- Tylko na tyle Cię stać? - zawarczała - Nie okazuj litości!

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu kiwnęła głową i zaczęła mocniej warczeć wyobrażała sobie, że Carly chcę zniszczyć watahę ognistego nieba. Wilczyca tak się wkurzyła, że w jej oczach pojawiły się czerwone jak krew płomienie. Nerielu skoczyła na Carly i zaczęła bić się jak na śmierć i życie. Dostała wręcz szał zabijania. Gryzła okropnie mocno i nie przestawała. Odskoczyła wbiła łapy w ziemię i skoczyła na wilczycę z kłami. Znów gryzła okropnie mocno.

Post został pochwalony 0 razy

Wilczyca zawarczała dziko i podskoczyła. W powietrzu zrobiła salto i uderzyła "śrubą" w wilczycę. Była to część obrony. Wbijając wilczycę w ziemię, odskoczyła w bok, po czym skoczyła na nią i przytrzymując pazurami zgięcia łap, trzymała zębami gardło. Jeden nieprawidłowy ruch i mogło być po niej.

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu walnęła Carly ogonem i zaczęła się wiercić. Wkrótce wilczyca tym wierceniem się trochę udało jej się łapami poruszać. Nie obchodziło ją to, że może zginąć, ale ona przecież za watahę zrobi wszystko. Nerielu wyślizgnęła się łapaki i wbiła pazury w jej mordkę. Walnęła ją jeszcze głową i się uwolniła. Wilczyca odskoczyła. Później wzięła rozpęd i walnęła w Carly tak, że ta wbiła się w głaz.

Post został pochwalony 0 razy

Jedna z kości wilczycy chrupnęła krótko. To była część kości ogonowej. A teraz jej to nie przeszkadzało. Usiadła, skinając pyskiem i uśmiechając się delikatnie.
- Ostatnie pytanie. Jak załagodziłabyś poważny spór między wilkami swojej watahy?

Post został pochwalony 0 razy

Nerielu usiadła spojrzała na Carly i myślała, wkrótce powiedziała: - Wskoczyła bym między nimi i powiedziała dla czego, lub po co. Później spróbowałabym to wyjaśnić, a jak by się nie udało to bym musiała im powiedzieć, że kłótnia i bójka nic tu nie dadzą. - Wilczyca patrzała cały czas n Carly.

Post został pochwalony 0 razy

Wilczyca uśmiechnęła się delikatnie. Wstała. Podeszła do wilczycy. Poruszyła ogonem. Trzymała ją wręcz w napięciu. To był moment roztrzygnięcia.
- A więc... - mruknęła - Brawo, zdałaś... Alfo Ognistego Nieba.
Po tych słowach wybucha nagle mgła z niebieskim pyłem, skrzącym się w słońcu. Gdy owa mgła opadła, Carly już nie było...

z.t

Post został pochwalony 0 razy