Ocean życia.

Granatowa, ciemna wilczyca o giętkim ciele, przybyła nad Ocean Życia. Poruszała lekko, leciutko, końcówką ogona, nie zwalniając tempa truchtu. Zatrzymała się przy pewnej skale. Zauważyła fioletowego wilka. Był nowy, to pewne. Podeszła do niego.
- Witaj - rzekła cicho - Jestem Carly.
Usiadła, uśmiechając się do niego przyjaźnie.

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzałam na wilczycę.-No tak..egzaminatorka!-powiedziałam i skinęłam łbem do wilczycy.Saphira rozprostowała skrzydła i skinęła głową do Carly.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk spojrzał na następną przybyłą. Jak sobie przeanalizować to ją już gdzieś widział. Tak, to ona prowadziła część jego testu. Zaraz jednak spojrzał na She - Tak więc zaczynajmy - mruknął. Pociągnął wilczycę za łapę i wciągną ją na swój grzbiet. Powoli zmierzał do brzegu. Spojrzał kątem oka na wilczycę i uśmiechnął się lekko. Gdy byli już przy wodzie rzekł - Gotowa?.

Post został pochwalony 0 razy

-Tak...-Można było w jej głosie wyczuć niepewność i strach.-Ale będzie dobrze prawda??-zapytałam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheara dnia Pią 13:51, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wilk uśmiechnął się szeroko - Ze mną nie ma czego się bać - skomentował i wolnymi kroczkami powoli zaczął wchodzić do wody. Gdy poziom wody zamoczył do połowy łapy She, basior powiedział - Widzisz, nic strasznego.

Post został pochwalony 0 razy

-Wyjmij mnie z tąd..nie lubię wody...-zeskoczyłam z jego grzbietu..woda była jeszcze głębsza.-Ja chce na brzeg-powiedziałam i siedziałam w wodzie.

Post został pochwalony 0 razy

Uśmiechnął się lekko do wadery.
-Kain.-odpowiedział krótko i przymrużył oczy. Wrócił do rozmyślań. Nie mógł tego długo robić. Głowa go bolała. Schował pysk między łapy i westchnął głośno. znowu to samo.

Post został pochwalony 0 razy

Za to wilczyca miała na celu go ośmielić. Jako pierwsza przybyła do krainy. Chciała by reszta czuła się w niej tak dobrze, jak ona. Machnęła ogonem. Ciepły wiaterek powiał w ich stronę.
- Jesteś tu nowy prawda? - zapytała - I z Ognistego Nieba. Cheri wspaniale nim dowodzi. To najpotężniejsza wataha. - dodała, uśmiechając się.

Post został pochwalony 0 razy

Jego twarz oblało zakłopotanie. Tak, niestety był tu nowy... Trudno jest sie takim osobom zaklimatyzować.
-Tak, nowy. Hmm, co do Ogina, to faktycznie, jest to najsilniejsza wataha.-rzekł krótko i przekornie. Om, co on zrobił? Powiedział zdanie, nie równoważnik! Emm, a myślał, że do nikodo tu ust nie otworzy. Mimo wszystko głowa bolała go nadal. Położył się, przytulił pysk do ziemi. chłodnej, pachnącej. Matka Ziemia była jego jedyną rodziną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kain dnia Pią 19:18, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Złapał wilczycę i wyciągnął ją na ląd - Więc jednak mi nie zaufałaś. - mruknął z dezaprobatą po czym podszedł do Yuki siedzącej nieco dalej i położył się koło niej. Wzrok skierował na dwa pozostałe wilki - Witaj, Carly i ... mój popleczniku - powiedział.

Post został pochwalony 0 razy

-Zaufałam...-spojrzałam na wodę i na Cheriego-Uff..uda się..-pomyślałam i weszłam do wody.-Widzisz zaufałam!-wykrzyczałam radośnie.

Post został pochwalony 0 razy

Lecz wilk nawet nie obrócił się by spojrzeć. Mruknął coś pod nosem i westchnął. Wciąż przyglądał się dwójce wilków.

Post został pochwalony 0 razy

- Witam Cię, Cheri - zwróciła niebieskie oczy na wilka obok czerwonej, rozkrzyczanej istotki - Gratuluję Watahy.
Odwróciła wzrok na ocean. Położyła się, błądząc wzrokiem po niewidzialnym punkcie w wodzie. Ogień był najsilniejszy, woda najsłabsza. Carly jest Alfą jednego wilka. Westchnęła cicho, ułożyła łeb na łapach.

Post został pochwalony 0 razy

-Cheri widzisz!-wykrzyczałam i zaczęłam pływać.-Zaufałam Ci hehe.To nie takie tudne O.o

Post został pochwalony 0 razy

Przyglądał się Carly. Ździebko przypominała mu siebie. Nie lubiła mówić o swoich problemach... Tak jak i on. Jego przepoczwarzona świadomość, zszargany wizerunek. Smutne oczy, bełne bólu i rozpaczy. To wszystko mówiło samo za siebie.

Post został pochwalony 0 razy