Ocean życia.

-Dzięki..jej przykro mi.-powiedziałam i położyłam się obok wilka rysując pazurem na piasku.

Post został pochwalony 0 razy

A on oprzytomniał nagle - Yh, sorki, ominęło mnie coś? Zamyśliłem się - powiedział i zaczął oglądać co wilczyca rysuje - Co to będzie? - dodał.

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm...wodospad.-powiedziałam i rysowałam dalej.Był już prawie gotowy.Aż tu nagle...Tadam!-Narysowane..-obrazek przypominał wodospad trochę...-ja talentu nie mam..-powiedziałam i upuściłam pysk na piach.

Post został pochwalony 0 razy

Zeskoczyła z wilka i podeszła do obu wilków, w tym do Sheary rysującej na piasku.
- Ładne~ - rzekła krótko - Ja narysuję wiewiórkę~!
Mówiąc to wzięła jakiś patyczek, a na brzegu było ich sporo. Patyk w jej łapkach zwinnie zamienił się w niby ołówek. Na piachu zaraz pojawiły się uszy, nosek, czarne niczym koraliki oczka, łapki, ciało, ogonek. Oto wiewiórka. Dumna z siebie wyprostowała się, rzucając gdzieś patyk. Przypomniała jej się rozmowa dwóch wilków.
- Pani jest Alfą? A pan będzie~ - powiedziała, utrwaliła, czy raczej stwierdziła?

Post został pochwalony 0 razy

Uśmiechnął się - Czy będę tego nie wiem. Na razie zdaję - mruknął dość cicho - A to będzie pogorzelisko po wybuchu bomby nuklearnej - dodał trochę weselszym głosem. Zgiął łapę w niby pięść i uderzył z całej siły w piach, który rozpryskał się na boki w tym na obie wilczyce.

Post został pochwalony 0 razy

Yuki zaś była cała w piachu. Otworzyła pyszczek, trzepiąc łebkiem na boki.
- Piaskowy ludek~! - zapiszczała z rechotem.
Obtrzepała się z piasku, wytrzepała calutkie futerko. Potem przeszła po pogorzelisku po wybuchu bomby nuklearnej Cheri'ego, zostawiając małe ślady. Na koniec siadła na owym "terenie". Złapała się przednimi łapkami tylnych, tworząc z ciała bujawkę~.
- Szał w mikroskopijnym świecie~! - krzyknęła, z trudem powstrzymując się od wesołego rechotu - Uwaga! Uwaga~! Tutaj aktualne wiadomości~! Zginęło cztery tysiące mikroskopijnych istot oraz sam prezydent~! Przez tydzień będzie żałoba międzymrowiskowa~!
I... wybuchła rechotem.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk zaczął się śmiać - Uwaga, Uwaga. Zginęła również mikroskopijna Yuki, po utopieniu w wodzie - mrukną rozbawiony. Odruchowo zerwał się z miejsca, złapał Yuki za kark i wrzucił do wody, a sam turlał się ze śmiechu.

Post został pochwalony 0 razy

She trochę się wyłączyła.Usiadła na piachu otrzepując się z niego.-Tak jestem alfą.Ładna wiewióra!-wykrzyczałam i glebłam na ziemie,piach tylko się uniósł.

Post został pochwalony 0 razy

- Waaaah~! Yuki traci stabilność~! Zaraz się rozbije~! - rechotała w locie.
Kiedy wylądowała pyskiem w oceanie, od razu poszła na dno. Zaczęła przebierać łapkami, aż złapała powietrze.
- Help meee. - krzyczała, chcąc za wszelką cenę powstrzymać śmiech.
Niby to ciężkim krokiem wyszła na piach, padając jak zepsuty pajac. Wywiesiła język na zewnątrz, udając martwą.
- Tleeenu. - szepnęła chrypliwie.
Wszystko to było udawane. Zaczęła drgać, symulując śmierć. I... bum. Stanęła.

Post został pochwalony 0 razy

Przybiegł troche przygnębiony. Ummm, pięknie tu...Może. ale jedno nie dawało mu spokoju. Co teraz? Rany na sercu, on nikogo nie zna... Nie ma co z soba począć. Usiadł na pisaku, machał ogonem. Nie wiedział, co robić. otworzyć do kogos gębę? A co jak ktoś przezstraszy suię takiego ekstrawertycyzmu? Umm. Chwila zamyslenia. Kolejna, z resztą...

Post został pochwalony 0 razy

Omega przybiega rozradowana. Rozejrzała się i zobaczyła jakiegoś nowego wilka. Podeszła do niego i powiedziała. - Hej, jak masz na imię, bo ja Omega.

Post został pochwalony 0 razy

Kątem oka zerknął na przybyły, acz zaraz znów zainteresował się Yuki. Usiadł tuż obok niej i schylając lekko łeb - Podejrzewam, że nie chcesz sztucznego oddychania przeze mnie, więc wstawaj, bo zaczne gilgotki - mruknął rozbawiony i puścił oczko.

Post został pochwalony 0 razy

Tak od razu? Przedstawiła sie i spytała o imię...Dziwne.
-Yu...Yu-yugonney..-wyjąkał patrząc na waderę. Myślał, że to on jest ekstrawertykiem. No cóż, los spłtał mu figla. Myślał o wilczycy jak o tutejszej, może coś by mu opowiedziała?
-Oprowadzisz? Może mi chociaz cuś opowiesz?-uśmiechnął sie po chwili zadumania. Myślał, czy dobrze wybrał, przychodzac tutaj. Może. ale może to jeszcze za mało...

Post został pochwalony 0 razy

Omega usiadła koło Yugonney.
- Ok, mogę cię oprowadzisz.- powiedziała wilczyca.

Post został pochwalony 0 razy

-Wybaczcie na chwilę-powiedziałam i zaczęłam być ''poważna''.Podeszłam do nowego wilka.-Sheara jestem.-przedstawiłam się krótko i siadłam.

Post został pochwalony 0 razy